dawno tu nie byłam. mało czasu + dwa zagrożenia robią swoje.
uzupełniając zaległości: z rudych włosów jakie miały powstać wyszedł brąz. dopiero teraz wyglądają na delikatnie rude. dla wiadomości nie porzucę moich postanowień i prawdziwie ruda niedługo będę.
no szykuje się parę nowych sesji w najbliższym czasie.
teraz siedzę sobie dla odmiany z Frankiem Sinatrą, tworze w głowie poplątane plany. a pokój posprzątałam wręcz pedantycznie wliczając w to porządki w szafie. wszystko tylko by się nie uczyć.
kreteński kot
mała zabawa w photosklepie